Wybrane Blog Posty
Kurator Ewa Majka Janiak to kierownik I Zespołu Kuratorów Rodzinnych Warszawy Pragi Północ. Kuratorzy tego zespołu dzięki zleceniom od sędzin rodzinnych zarabiają każdorazowo prawie 200 zł extra jedynie za kilka minut obecności na próbie mojego kontaktu z dziećmi.
Sędzia Iwona Wróblewska Pokora to przewodnicząca IV Wydziału Cywilnego Odwoławczego Sądu Okręgowego Warszawa Praga. Wydział ten rozpatruje w drugiej instancji apelacje i zażalenia m.in. na postanowienia Sądu Rodzinnego Warszawa Praga Północ W rzeczywistości to ewidentnie jedna klika wzajemnej adoracji i wsparcia.
Kurator Agnieszka Hac 18 lat swojego życia przepracowała jako policjant kryminalna w Komendzie Głównej Policji. Obecnie kurator Agnieszka Hac wykonuje zadania w ramach I Zespołu Kuratorskiego do spraw rodzinnych Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ.
7 200 000 złotych - tyle potencjalnie extra pensji rocznie otrzymują kuratorzy rodzinni jednego tylko Sądu Rodzinnego Warszawa Praga Północ za tzw. uczestnictwo w kontaktach rodziców z dziećmi. Proceder jest mega dochodowy. Nie byłby możliwy bez wsparcia sędzin rodzinnych, które wciskają kuratora na siłę i na wiele lat. Wypłaty za kontakty zatwierdzane są nawet w sytuacji gdy tego kontaktu w ogóle nie było. W moim przypadku sędzia Magda Figiel zatwierdziła już kilkadziesiąt takich wypłat. Proceder jest wyjątkowo obrzydliwy, gdyż odbywa się z kosztem dzieci. Wszystko po to, by bogaciła się kasta rodzinna.
Kurator Artur Pięta to mężczyzna, który wybrał sobie kobiecy zawód kuratora rodzinnego. Pakuje się teraz do domu mojej byłej żony i moich małych synów w celu podobno przeprowadzania jakichś dziwacznych wywiadów środowiskowych. Co kieruje takim dorosłym facetem by kręcił się w pobliżu małych dzieci w obcych rodzinach z problemami? Ogólnie to dziwny człowiek. W czasie fali Covid-19 przychodził na moje kontakty ubrany od stóp do głowy w foliowe opakowanie. Idąc tak po ulicy wyglądał jak wielka prezerwatywa.
Komornik Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ Renata Delert oraz jej praktykant asesor Wojciech Kresa stosują bardzo podejrzane metody przy przejmowaniu nieruchomości dłużników doprowadzonych do niewypłacalności działaniami uberkasty. Wszczynają egzekucje z nieruchomości już przy niewielkim długu a wynajęci rzeczoznawcy preparują operaty szacunkowe nawet bez oglądania mieszkań. Wszystko przy pełnej akceptacji Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ.
Komisariat Policji Warszawa Białołęka to koszmarne miejsce. Były komendant tego komisariatu zastrzelił człowieka by nie spłacać długu. Ciało ofiary poćwiartował, spalił i zakopał. Inny policjant z tego komisariatu zastrzelił z kolei weterynarza. Mam udokumentowane przykłady stawiania naciąganych zarzutów, preparowania spraw lub nękania. Pojawiają się również niewyjaśnione wątki korupcyjne.
Kurator Karin Jędrzycka Pniewska jest kuratorem rodzinnym części Pragi Północ w Warszawie. Dla mnie osobiście, kurator Karin Jędrzycka Pniewska to modelowy przykład skrajnie anty ojcowskiego podejścia sfeminizowanego sądownictwa rodzinnego w Polsce.
Sędzia Magdalena Mikłas jest wiceprzewodniczącą V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ. Wydział ten w sprawach rodzinnych nieformalnie stanowi jakby jedną całość z IV Wydziałem Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego Warszawa Praga. System rodzinny na Pradze Północ jest zorganizowany w sposób ewidentnie korupcjogenny.
Sędzia Kamila Trzeszczkowska to młoda sędzina niedawno powołana do orzekania. Jest idealnym przykładem tego, jak sami sędziowie potrafią generować opieszałość w sądach. Prostą sprawę o naruszenie dóbr osobistych przewlekała latami na rozmaite sposoby. Dla wielu sędziów prowadzenie spraw jak najdłużej jest korzystne - mniej akt do przeczytania, mniej uzasadnień do napisania itd. Dodatkowo sam system nie motywuje w żaden sposób do sprawnego orzekania.
Komisariat Policji Warszawa Białołęka to koszmarne miejsce. Były komendant tego komisariatu zastrzelił człowieka by nie spłacać długu. Ciało ofiary poćwiartował, spalił i zakopał. Inny policjant z tego komisariatu zastrzelił z kolei weterynarza. Mam udokumentowane przykłady stawiania naciąganych zarzutów, preparowania spraw lub nękania. Pojawiają się również niewyjaśnione wątki korupcyjne.
Kurator Artur Pięta to mężczyzna, który wybrał sobie kobiecy zawód kuratora rodzinnego. Pakuje się teraz do domu mojej byłej żony i moich małych synów w celu podobno przeprowadzania jakichś dziwacznych wywiadów środowiskowych. Co kieruje takim dorosłym facetem by kręcił się w pobliżu małych dzieci w obcych rodzinach z problemami? Ogólnie to dziwny człowiek. W czasie fali Covid-19 przychodził na moje kontakty ubrany od stóp do głowy w foliowe opakowanie. Idąc tak po ulicy wyglądał jak wielka prezerwatywa.
Białołęka to istna enklawa feminizmu. Ponad konstytucję przedkładany jest tutaj manifest feministyczny. Dzieci są przyjmowane do placówek edukacyjnych bez podpisu ich ojca. Nikt go nawet nie pyta. Każdy jego opór pacyfikują pały z Komisariatu Białołęka wysłane przez sfrustrowane i nienawidzące mężczyzn policjantki. W izolacji od ojca dziewczynki od małego edukowane są jak żyć z alimentów frajera i utrudnić mu kontakty z dziećmi, a chłopcy jak harować na alimenty i unikać policji.
7 200 000 złotych - tyle potencjalnie extra pensji rocznie otrzymują kuratorzy rodzinni jednego tylko Sądu Rodzinnego Warszawa Praga Północ za tzw. uczestnictwo w kontaktach rodziców z dziećmi. Proceder jest mega dochodowy. Nie byłby możliwy bez wsparcia sędzin rodzinnych, które wciskają kuratora na siłę i na wiele lat. Wypłaty za kontakty zatwierdzane są nawet w sytuacji gdy tego kontaktu w ogóle nie było. W moim przypadku sędzia Magda Figiel zatwierdziła już kilkadziesiąt takich wypłat. Proceder jest wyjątkowo obrzydliwy, gdyż odbywa się z kosztem dzieci. Wszystko po to, by bogaciła się kasta rodzinna.
Artykuł napisany przez Pana Tomasza J. z Łodzi. Pan Tomasz przedstawia swojego oprawcę sądowego - sędzię Dorotę Łopalewską oraz historię swoich alimentów. Jego historia to dobry przykład chamstwa i szowinizmu polskich sądów rodzinnych. Sędziny rodzinne skrzywione jakąś zawodową chorobą związaną z wieloletnim orzekaniem w sprawach rodzinnych zamieniają się w szowinistyczne inkwizytorki, które pod pretekstem tzw. "dobra dziecka" wykańczają mu ojca finansowo i psychicznie. Niszczą ich wzajemne relacje na zawsze, czerpiąc z tego jakąś niezdrową podnietę.
Sędzia Rafał Zgliński z I Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ prowadzi sprawy egzekucji z nieruchomości i wyrzucania ludzi na bruk. Jego działania budzą moje ogromne wątpliwości. Ja w mojej sprawie miałem do czynienia z bezprawnymi modyfikacjami ksiąg wieczystych i preparowaniem operatu szacunkowego przez podejrzanych ludzi. Wszystko za przyzwoleniem sędziego Rafała Zglińskiego. Ginęły odpisy moich skarg na czynności komornika, jak również całe moje skargi. Ukrywano nawet tak istotne dokumenty jak zaskarżenie operatu szacunkowego. W zasadzie niewiele w mojej sprawie działo się zgodnie z prawem.
Sędzia Artur Redzimski to przewodniczący I Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ. Pod względem łamania prawa i regulaminów to według mnie najgorszy wydział w Polsce. Na podstawie własnych doświadczeń podejrzewam istnienie w tym wydziale układu komorniczo-sędziowskiego, który potencjalnie kreci lody na przejmowaniu mieszkań ludzi, którzy mają kłopoty finansowe. Sprawy egzekucji z mieszkań są tam wszczynane poza kolejnością wpływu, nawet tego samego dnia. Losowanie sędziego to fikcja. Ginące dokumenty, nieprzekazywane zażalenia itp,